Boldenone to silny anabolik, pod pewnymi względami podobny do słabszego testosteronu. Porównanie to wynika z faktu, że oba te środki dają nie tylko efekty anaboliczne, ale również estrogenowe i androgenne, choć oczywiście w mniejszym stopniu.
Opisywany tu środek jest co prawda siedmiokrotnie bardziej anaboliczny, niż cieszący się ogromną popularnością „teść”, ale wiąże się to z nieprzewidywalnymi konsekwencjami. Czy zatem warto go brać? Co przemawia na jego korzyść, a co wręcz przeciwnie?
Najważniejszym efektem, jaki daje Boldenone na siłowni, są przyrosty masy mięśniowej. Co jednak warte uwagi, powstają one wskutek androgenicznego potencjału tejże iniekcji, a nie pod wpływem jej bezpośredniego działania na receptory estrogenowe i androgenowe.
Dlaczego Boldenone
Początkowo środek ten wykorzystywano w weterynarii, gdzie dawał imponujące rezultaty. To jednak zrodziło wiele pytań, m.in. o to, czy ludzie też mogą go bezpiecznie przyjmować i czerpać korzyści z jego właściwości. Jak się później okazało, iniekcyjna postać oraz prawidłowe dawkowanie Boldenonu pozwalają na bezpieczne budowanie masy mięśniowej z jego udziałem i to nie tylko u zwierząt. Zastrzyki pozwalają bowiem ominąć żołądek i tym samym zabezpieczyć go przed skutkami uboczonymi, natomiast odpowiednia dawka optymalizuje efekty i pozwala zachować zdrowie.
Jak przystało na steryd anaboliczny, Boldenon skutecznie zwiększa masę mięśniową, wspomaga syntezę i odbudowę białek, a także zwiększa apetyt, dostarczając tym samym wszystkich niezbędnych dla organizmu składników.
Zaletą Boldenonu jest też to, że jego aktywność estrogenowa jest niewystarczająca, aby dać jakiekolwiek negatywne skutki wynikające z nadmiaru estrogenu w organizmie. Oczywiście pod warunkiem, że będzie odpowiednio dawkowany, zgodnie z zaleceniami producenta, opisanymi na ulotce. Zazwyczaj wynosi ona 300-400 mg na tydzień, co daje najlepsze skutki przy jednoczesnym ograniczeniu występowania niepożądanych objawów.
Zalety i wady Boldenonu
Do negatywnych skutków przyjmowania tego środka należą m.in.:
- ginekomastia,
- zbytnie otłuszczenie,
- pojawienie się zbędnego owłosienia,
- trądzik.
Co jednak ciekawe, Boldenon to niezwykle popularny środek wśród chociaby kulturystów, pomimo ryzyka wystąpienia powyższych skutków ubocznych. Wynika to z jego skuteczności i ogólnodostępności, ale nie zmienia to faktu, że słynie też z bezpieczeństwa przy stosowaniu się do zaleceń producenta.
Mocną stroną Boldenonu jest również to, że jako jeden z nielicznych posiada umiarkowany poziom estrogenu, dzięki któremu możliwe jest podniesienie apetytu u sportowca oraz czerpanie z tego środka wszelkich korzyści, przy jednoczesnym uniknięciu efektów niepożądanych.
Dla kogo jest przeznaczony ten środek
Po Boldenon sięgają przede wszystkim sportowcy, chcący zbudować masę mięśniową dobrej jakości, w jak najkrótszym czasie. Środek ten pomaga osiągnąć ten cel chociażby ze względu na pobudzanie sportowca do działania, zwiększanie jego wytrzymałości czy zmniejszanie bólów mięśniowych pojawiających się w jego ciele podczas intensywnego trenowania. Niemniej, sprawdzi się także w przypadku budowania rzeźby. Należy jednak pamiętać, że Boldenon nie jest przeznaczony dla osób początkujących, którzy dopiero myślą o zmianie swojego wyglądu i ukształtowaniu posiadanej sylwetki.
Boldenon, ze względu na swoje właściwości, jest jednak skierowany do osób mających problemy z czerwonymi krwinkami. Wynika to natomiast z faktu, że skutecznie i dosyć szybko zwiększa produkcję erytrocytów, przywracając pacjentowi prawidłowe funkcjonowanie.
Środek ten jest mocniejszy niż Deca, ale jednocześnie jest też od niej bezpieczniejszy. W działaniu jest podobny do methenolonu bądź do nandrolonu, dlatego może być dla nich skuteczną alternatywą.
Z czym łączyć ten środek
Boldenon świetnie sprawdza się jako towarzysz Trenbolonu, Testosteronu Propionate czy Stanozololu. Musi być jednak zażywany rozważnie, gdyż przyjmowany zbyt długo (ponad trzy miesiące) lub niewłaściwie, może prowadzić do problemów.
Niezależnie od wybranego cyklu z Boldenonem, zawsze przed jego rozpoczęciem warto skonsultować się ze specjalistą.